13 października w Sanktuarium w Lipach odprawione zostało ostatnie w tym roku Nabożeństwo Fatimskie. Mszy św. przewodniczył ks. Paweł Śliwiński z ks. Zdzisławem Licznerskim, emerytowanym kapłanem, czcicielem Maryi.
W homilii ks. Paweł Śliwiński podkreślił znaczenie odmawiania różańca w naszym życiu. Tą modlitwę powinno się odprawiać, nie tylko w takich jak dzisiejsze nabożeństwo, ale codziennie.
Kapłan podał jeden przykład jakie cuda czyni odmawianie codziennie różańca na przykładzie Hiroszimy. 6 sierpnia 1945 roku zrzucono bombę atomową na Hiroshimę. Zginęło ponad 200 tysięcy osób. Ale w samym centrum wybuchu cudem przeżyło i to bez obrażeń 4 jezuitów. Byli to: Hugo Lassalle, Hubert Schiffer, Wilhelm Kleinsorge i Hubert Cieślik – przebywali w domu zakonnym przy kościele Wniebowzięcia NMP w Hiroshimie.
W całej okolicy domu zakonnego zostały ruiny. 90 procent miasta zostało zrównane z ziemią. Zabito 80 tysięcy osób, a w najbliższym czasie jeszcze 130 tysięcy zmarło na skutek choroby popromiennej. Ani sam wybuch, ani fala uderzeniowa, ani nawet promieniowanie nie dotknęło skutkami żadnego z jezuitów.
Lekarze spodziewali się u nich skutków choroby popromiennej, ale nic takie nie nastąpiło. Nie dowierzali, badali zakonników ponad 200 razy, ale nie znaleźli choćby śladu promieniowania. Jezuici nigdy nie wątpili, że sprawa była wynikiem cudownej interwencji.
„Żyliśmy przesłaniem z Fatimy modląc się na różańcu każdego dnia” – mówili.
Po Eucharystii wierni wraz z kapłanami odmówili Tajemnice Światła Różańca św.
Ks. Wikariusz podziękował wszystkim, którzy co roku od kilkunastu lat przychodzą do Lip na Nabożeństwa Fatimskie, które są odprawiane w Lipach od 13 maja do 13 października tak jak w roku 1917 w Fatimie.
(mz)