Procesyjnie, w asyście kapłanów naszej parafii i ks. Józefa Niżnika proboszcza parafii w Strachocinie, proboszcz ks. Marcin Staniszewski wniósł do kościoła pw. św. Jana i Michała Archanioła relikwie św. Andrzeja Boboli - Patrona Polski i umieścił na ołtarzu.
Święty Andrzej Bobola jest postacią fascynującą i do dziś tajemniczą. Pochodził ze szlacheckiego rodu i wybrał zakonną drogę życia. Wiemy, że miał wybuchowy temperament i wady. Przełom w jego życiu nastąpił w czasie zarazy w Wilnie, podczas której niósł ofiarnie pomoc chorym i umierającym, stając codziennie w obliczu zbierającej obfite żniwo śmierci. Zakonnik niósł Ewangelię ludziom żyjącym na obrzeżach Kościoła i jako apostoł był gotów oddać swe życie za głoszone słowo zarówno dla katolików jak i prawosławnych braci.
Ks. Józef Niżnik, który prawie 40 lat jest proboszczem parafii w Strachocinie, gdzie urodził się św. Andrzej Bobola, w homilii podczas mszy świętej podkreślił znaczenie kultu św. Andrzeja mówiąc między innymi:
- Jak żył męczennik? Andrzej Bobola oddał swe życie za to, by przemoc czy manipulacja w żadnej postaci nie wygrały z dialogiem w duchu miłości. Tuż przed męczeńską śmiercią mówił, aby ludzie nawrócili się do miłości, by nie grzeszyli nienawiścią do ludzi innych przekonań czy wiary, by powstrzymali się od przemocy i zabijania.
- Narzędziem walki św. Andrzeja Boboli było Słowo Boże i jego trwanie w Bogu i w miłości, która jest pragnieniem dobra dla drugiego człowieka, a także pokoju między narodami.
Kapłan mówił dalej, że św. Andrzej Bobola woła dzisiaj do każdego z nas swym zdecydowanym głosem:
- I ty nie bój się świętości! Nie zadowalaj się życiem przeciętnym, rozwodnionym, pustym i próżnym.
Kapłan podkreślił znaczenie kultu św. Andrzeja w dzisiejszym świecie
- Niech św. Andrzej będzie dla nas wszystkich przewodnikiem w budowaniu jedności Kościoła, a także wezwaniem do budowania jedności we współczesnym, podzielonym świecie i Polsce.
Zapraszam do zapoznania się z dziejami relikwii i kultu Św. Andrzeja Boboli >>>LINK
(mz)
foto Tomasz Lenart i mz